Eksperci ostrzegają: nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, w jak niebezpiecznej sytuacji jesteśmy

Wzrost zadłużenia na ogromną skalę, zaskakująca dla rynków polityka monetarna, brak inwestycji w edukację (która jest niezbędna dla podnoszenia wydajności pracy) – to tylko niektóre z działań obecnych władz wskazywane przez ekspertów jako ryzykowne lub wręcz szkodliwe. Podczas eksperckiego seminarium, które odbyło się 12 września w Senacie, ekonomiści wyrażali obawę, że Polską gospodarkę może czekać poważny kryzys.

Wśród ekspertów byli:  prof. dr hab. Jerzy Hausner, b. wicepremier, b. minister gospodarki, pracy i polityki społecznej; Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu; dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Wydział Nauk Ekonomicznych, Uniwersytet Warszawski; Ludwik Kotecki, b. wiceminister finansów, członek Rady Polityki Pieniężnej; prof. Andrzej Rzońca, Szkoła Główna Handlowa; prof. Cezary Wójcik, Szkoła Główna Handlowa;  dr Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.

Dzisiejszy stan gospodarki większość uczestników seminarium określiło jako stagflację, czyli połączenie stagnacji (braku wzrostu gospodarczego) i wysokiej inflacji. Z takiego stanu, jak mówili, gospodarkę trudno jest wyprowadzić.

„Stagflacja jest efektem negatywnego szoku podażowego. Mieliśmy zaburzenia w łańcuchach dostaw, mieliśmy zmiany cen surowców i komponentów do produkcji. Musieliśmy zmienić kierunki pozyskiwania surowców energetycznych” – mówiła dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, z Wydziału Nauk Ekonomicznych na Uniwersytecie Warszawskim. Jak dodała,  reakcja władz na to wyzwanie nie jest właściwa. „Ze stagflacją walczymy nie poprzez pobudzanie popytu – a z tym mamy do czynienia w Polsce – tylko przez pobudzanie podaży. Inwestycje przedsiębiorstw wzrosły o ponad 10%, ale oczywiście w sektorze mikro i małych firm, obserwując to co się dzieje, możemy powiedzieć, że tam z inwestycjami nie mamy do czynienia. Dlatego że tam wzrost kosztów działalności jest znacznie bardziej uciążliwy, chociażby przez poziom minimalnego wynagrodzenia” – wyjaśniła.

Również prof. Cezary Wójcik ze Szkoły Głównej Handlowej zarzucił obecnej polityce gospodarczej poważne błędy. Odniósł się w szczególności do decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stóp procentowych o 0,75 punktu procentowego.

„Mamy inflację na poziomie 10% – przypomnę to jest 4 razy więcej niż cel inflacyjny Banku Centralnego – 4 razy więcej! To, że inflacja spadła z 18% do 10% na przestrzeni ostatniego roku nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla myślenia o polskiej gospodarce w kategorii jakiejkolwiek stabilności. Co więcej, mamy ogromne nadwyrężenie, a być może nawet upadek wiarygodności polityki pieniężnej. Duża część spadku inflacji i tempa wzrostu cen w ostatnim czasie wynikała z efektów przejściowych. I w związku z tym można zakładać, że inflacja stanie się tylko bardziej uporczywa, a to będzie oznaczało jeszcze większe koszty dezinflacji w przyszłości, bo w końcu z inflacją trzeba będzie sobie poradzić” –  mówił.

Ocenił, że niespodziewanie gwałtowna obniżka stóp procentowych została przez RPP podjęta z naruszeniem zasad „Biblii bankowości Centralnej”.

„Są w niej przynajmniej 3 przykazania. Jedno z nich: ‘działaj bezpiecznie, nie zaskakuj rynków!’, drugie: ‘nie angażuj się w politykę!’, trzecie: ‘skupiaj się na swoim celu!’. Żadne z tych przykazań nie znajduje realizacji w ostatnim czasie” – podkreślił ekonomista.

Oprócz inflacji eksperci mówili również o zadłużeniu. Prof. Jerzy Hausner, były wicepremier i minister gospodarki opisywał zjawisko desynchronizacji cyklów koniunkturalnych, które, jak zaznaczył, łączy się z transferem długu. „My widzimy, co rząd robi, żeby pomagać niektórym gospodarstwom domowym, ale popatrzmy, ile te gospodarstwa straciły. Dzisiaj rząd korzysta z podatku inflacyjnego i premii inflacyjnej, ale trzeba wyraźnie powiedzieć, że mamy do czynienia z postępującym wielowymiarowym zadłużaniem się, zadłużaniem się w stosunku do przyszłości, czyli brakiem możliwości na przyszłość” – zaznaczył.

W kontekście przyszłości poruszany był też temat inwestycji w wykształcenie społeczeństwa. Na tym temacie skupił się prof. Andrzej Rzońca ze szkoły głównej handlowej. Przywołał wnioski, wynikające z badań prowadzonych przez OECD. Jego zdaniem wskazują one, że reforma struktury szkolnictwa z 1999 r. sprzyjała rozwojowi kompetencji uczniów, natomiast jej odwrócenie w 2017 r. oznaczało likwidację większość czynników, które według OECD wpływają korzystnie na efekty kształcenia. Do tego doszło pogorszenie warunków pracy nauczycieli.

„Likwidacja gimnazjów skróciła o rok okres powszechnej ogólnej edukacji. Ograniczenie liczby etapów edukacyjnych ograniczyło liczbę egzaminów ocenianych zewnętrznie. Ponownie scentralizowano opracowywanie programów nauczania. Płaca zasadnicza nauczyciela dyplomowanego w szkole publicznej obniżyła się z 69% przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw na koniec 2015 r. do 57% na koniec 2022 r. Więcej niż połowa młodych nauczycieli myśli o zmianie zawodu i jednocześnie coraz więcej rodziców, których na to stać, przenosi swoje dzieci do szkół niepublicznych. Dotyczy to zwłaszcza niepublicznych liceów, w których odsetek uczniów w latach 2015 – 2022 się podwoił i sięga 10%” – alarmował prof. Rzońca.

Diagnoza zagrożeń i identyfikacja problemów to zaledwie początek starań o poprawę sytuacji.

Tak jak w medycynie, diagnoza nie leczy” – mówił Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki. „ Propozycje leczenia, sformułowanie zaleceń i mam nadzieję jak najszybsze wdrożenie tych propozycji  to jest rzecz, której oczekujemy” – podkreślił.

Wśród rekomendacji ekspertów pojawiły się:

  • dbałość o podnoszenie wiarygodności ekonomicznej państwa, do czego potrzeba między innymi dyscypliny finansowej i czytelności finansów publicznych
  • nacisk na produktywne wykorzystanie zasobów własnych, ponieważ tylko to daje siłę długofalowego wzrostu
  • opracowanie i realizacja strategii gospodarcza Polski, która koresponduje ze strategią Unii Europejskiej
  • przywrócenie reguł fiskalnych, w szczególności stabilizującej reguły wydatkowej oraz objęcie tymi regułami całego sektora instytucji rządowych i samorządowych
  • rozważenie zmian prawnych w taki sposób, aby wzmocnić pozycję ustrojową ustawy budżetowej jako najważniejszego planu finansowego państwa oraz umożliwić egzekwowanie odpowiedzialności Narodowego Banku Polskiego za wartość polskiej waluty przy jednoczesnym zagwarantowania niezależności NBP i Rady Polityki Pieniężnej od władz politycznych
  • podwyższenie nakładów finansowych na edukację
  • przyspieszenie transformacji energetycznej
  • poszerzenie procesu oceny skutków regulacji (w procesie uchwalania ustaw) o analizę skutków dla przedsiębiorstw, skutków dla środowiska i innych kluczowych dla kraju obszarów; weryfikacja działania regulacji post factum (po roku, dwóch latach, trzech latach)
  • zapewnienie otwartego dostępu do informacji publicznej
  • odbudowa apolitycznej i profesjonalnej administracji publicznej
  • modernizacja zasad udzielania pomocy publicznej
  • czytelne oddzielenie funkcji regulatora, jaką pełni państwo, od jego funkcji jako właściciela przedsiębiorstw.

Link do prezentacji dr. Sławomira Dudka  Aktualna sytuacja makroekonomiczna – puls gospodarki

 

Zdjęcia: copyrights by Senat RP.